
Robert Cieślik – fotograf związany z Polskim Związkiem Fotografów Przyrody oraz Ojcowskim Parkiem Narodowym, autor zdjęć publikowanych w albumach, książkach, przewodnikach oraz prasie, między innymi zdjęcia w kalendarzach ; Ministerstwa Środowiska ,Fujifilm, Filtron, Commercial Union, Dębica, Ojcowski Park Narodowy. Publikacje Albumowe wydawnictw: Kluszczyński, Muza S.A, Karpaty . Przewodniki wydane przez ; Multiko, Muza.S.A, P.H.U Dikappa, Daunpol Sp. z.o.o Oraz liczne publikacje prasowe w tym w National Geographic Polska. Współpracował z Krakowską agencja reklamową KM -GRAF oraz z Gazeta Krakowską. Zdjęcia prezentowane na kilkudziesięciu wystawach w kraju i za granicą. Autor trójwymiarowego filmu oraz zdjęć do trójwymiarowej ekspozycji prezentowanej w Ojcowskim Parku narodowym od 2008 roku.


Robert Cieślik – Mitglied des Verbandes Polnischer Naturfotografie ZPAP und fotografischer Mitarbeiter des Nationalparks Ojcow nahe Krakau.
Einige seiner Fotos sind in Alben, Büchern, Reiseführern und Zeitungen veröffentlicht worden, darunter Fotos in Kalendern; Umweltministerium, Fujifilm, Filtron, Kommerzielle Union, Dębica, Ojców-Nationalpark.
Album-Veröffentlichungen von: Kluszczyński, Muza S.A., Karpaty.
Reiseführer herausgegeben von ; Multiko, Muza.S.A, P.H.U Dikappa, Daunpol Sp. z.o.o. Zahlreiche Presseveröffentlichungen, darunter in der National Geographic Poland. Robert Cieslik arbeitete mit der Krakauer Werbeagentur KM-GRAF und der Gazeta Krakowska zusammen. Seine Aufnahmen wurden in mehreren Dutzend Ausstellungen in Polen und im Ausland präsentiert.Er ist auch der Autor des dreidimensionalen Films sowie der Fotos für die dreidimensionale Ausstellung, die seit 2008 im Ojcowski-Nationalpark präsentiert wird.
Robert Cieślik – member of the Polish Nature Photography Association (ZPAP) and photographer at the Ojcow National Park near Krakow. Some of his photos have been published in albums, books, guidebooks and newspapers, including photos in calendars; Ministry of Environment, Fujifilm, Filtron, Commercial Union, Dębica, Ojców National Park. Album releases by: Kluszczyński, Muza S.A., Karpaty. Travel guides published by ; Multiko, Muza.S.A, P.H.U Dikappa, Daunpol Sp. z.o.o. Numerous press publications, including in National Geographic Poland. Robert Cieslik co-operated with the Krakow advertising agency KM-GRAF and Gazeta Krakowska. His photographs have been presented in several dozen exhibitions in Poland and abroad, and he is also the author of the three-dimensional film and photographs for the three-dimensional exhibition presented in the Ojcowski National Park since 2008.

O fotografii – usiadłem dziś o świcie na chwilę w gorącym słońcu, kawa równie gorąca dopełniła wrażenia porannego upału a czekolada z małego ciasteczka osłodziła czas oczekiwania na gorący aromatyczny łyk naparu. Pomyślałem wówczas o fotografii, co mną kieruje, co mnie napędza i czym jest?
Odkrycie proste przyszło jak olśnienie, jest zapewne pochodną wielu namiętności i zachwytu światem dlatego w moim wypadku jest taka różnorodna, jest próbą zawłaszczenia zatrzymania czasu na zawsze. Uświadomiłem sobie to patrząc na poranne światło malujące ciepłem słoneczniki, gdzie na myśl przyszły mi widziane dzieła jak te znane ,,Słoneczniki” Vincenta van Gogha i inne dzieła powstałe zapewne z podobnym podtekstem – jest to utrwalenie zachwytu lub uwaga skierowana na świat. To często metaforyczna przestroga, którą chcę przekazać jak zdjęcie martwej ukrzyżowanej wrony czy psa już bezradnie patrzącego na pas drogi. To też migawka ze świata, którą chcę zapamiętać jak scena z “pucybutem“ z Kairu. Czy słońce i piękno, które widzę w oczach dziewczyny z Sahary. Jest to zachwyt, uwaga, notatka gdzieś na celuloidowym podkładzie zapisana srebrem ….
Fotografie – Am frühen Morgen setzte ich mich in die bereits warme Sonne. Der dampfende Kaffee vervollständigt den Eindruck der morgendlichen Hitze und ein kleiner Schokokeks versüßt die Wartezeit bis zum ersten Schluck.
Ich denke über das Fotografieren nach. Was ist es, das mich immer wieder antreibt, durch eine Kamera auf die Welt zu blicken?
Die einfache Erkenntnis erscheint mir an diesem Sonntagmorgen wie ein Offenbarung:
Es ist meine tiefe Bewunderung für diese Welt und meine Zuneigung zu ihr.
Diese Bewunderung, das freudige Staunen drückt sich in vielfältigster Form aus.
So ist das Fotografieren für mich der Versuch, die Zeit für diesen einen Moment festzuhalten und sie so in ihrer Vergänglichkeit zu überwinden.
Ich betrachte das Morgenlicht, das Sonnenblumen an die Wand malt und mir kommen Werke wie die berühmten „Sonnenblumen“ von Vincent van Gogh in den Sinn. Ob sie aus einer ähnlichen Atmosphäre, aus einem ähnlichen Kontext heraus geschaffen wurden? Solche Werke erscheinen mir wie eine Fixierung der Bewunderung und der Aufmerksamkeit für diese Welt.
Doch manche meiner Aufnahmen sind auch eine metaphorische Warnung, die ich weitergeben möchte, wie das Bild einer toten, gekreuzigten Krähe oder das eines Hundes, der bereits hilflos auf die Fahrbahn schaut.
Es sind auch Momentaufnahmen der Welt, die ich mir immer wieder vor Augen führen möchte, wie eine Szene aus Kairo. Es ist aber auch die Sonne und Schönheit, die ich in den Augen eines Mädchens aus der Sahara sehe, und an die ich mich immer wieder erinnern möchte.
Es ist eine Freude, eine Notiz irgendwo auf einem Zelluloid-Sockel in Silber geschrieben…
Photography – Early in the morning, I sat down in the already warm sun. The steaming coffee completes the impression of the morning heat and a small chocolate biscuit sweetens the wait until the first sip. I think about taking photos. What is it that keeps me looking at the world through a camera?
The simple realisation seems like a revelation to me on this Sunday morning: It is my deep admiration for this world and my affection for it. This admiration, this joyful amazement, expresses itself in many different ways.
For me, photography is an attempt to capture time for this one moment and thus to overcome its transience.
I look at the morning light that paints sunflowers on the wall and works such as Vincent van Gogh’s famous ‘Sunflowers’ come to mind. I wonder if they were created from a similar atmosphere, from a similar context. Such works seem to me like a fixation of admiration and attention for this world.
But some of my photographs are also a metaphorical warning that I want to pass on, like the image of a dead, crucified crow or that of a dog already looking helplessly at the carriageway.
It is a joy to see a note written somewhere on a celluloid base in silver…



